poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Aby nasz kot był zdrowy i szczęśliwy, powinniśmy szczególnie dbać o jego dietę.

Kot powinien jeść specjalną, kocią karmę dobrej jakości. Mogą to być kocie chrupki uzupełniane świeżym mięsem (wołowina lub drób, surowe, gotowane lub przemrożone), mogą też być kocie puszki z dużą zawartością mięsa (tanie puszki marketowe zawierają jedynie 3-4% mięsa, reszta to głównie chemia! Dobra puszka ze sklepu zoologicznego zawiera 80-99% mięsa i wcale nie kosztuje dużo więcej, niż ta marketowa!). Kocią dietę uzupełniamy co jakiś czas żółtkiem jaj, twarożkiem, jogurtem naturalnym i innymi produktami, które kotu smakują, ale nie są szkodliwe.


Nigdy, przenigdy nie podawaj kotu produktów, takich jak:

* Mleko - na wszystkich filmach i kreskówkach domowe koty z upodobaniem chłepcą mleko. To duży błąd merytoryczny. Koty nie zostały przez naturę wyposażone w odpowiednie enzymy rozkładające cukier zawarty w mleku - laktozę. Nie strawiona laktoza fermentuje w jelitach powodując biegunkę. Część kotów toleruje mleko w niewielkich ilościach. Jeżeli twój kot nie odczuwa przykrych dolegliwości po spożyciu mleka, możesz od czasu do czasu nalać mu odrobinkę do miseczki. Tylko po co? Kotom całkowicie wystarcza codzienne picie wody, koniecznie świeżej. Niektóre szczególnie lubią wodę w ruchu - niektóre potrafią same sobie odkręcać krany! Jeżeli już upierasz się przy mleku, kup w sklepie zoologicznym specjalne kocie mleko nie zawierające laktozy. Takie mleko z pewnością kotu nie zaszkodzi.

*Psie jedzenie - w domu pełnym zwierząt trudno upilnować, który pupil stołuje się w której misce. Warto jednak zwrócić uwagę, aby kot nie podbierał psu jego porcji. Kot żywiący się głównie psią karmą narażony jest na poważne choroby serca i inne schorzenia. Dlaczego? Kocia karma zawiera wszystkie niezbędne kotu składniki, w tym aminokwasy zwane tauryną, które nie występują w psiej karmie. Kocie i psie jedzenie różnią się też zawartością witamin (inna postać witaminy A) i obecnością kwasu arachidonowego potrzebnego kotom, ale zbędnego psom. Kocia karma zawiera niezbędną kotom ilość protein i tłuszczów, w psiej znajduje się zbyt wiele węglowodanów. Jeżeli kot co jakiś czas podkradnie psu kilka chrupek, nic się oczywiście nie stanie. Ale psia karma jako podstawa kociej diety to wielkie zagrożenie dla twojego pupila.

*Cebula - w stanie surowym wyjątkowo brzydzi koty, więc nie ma zagrożenia, że skradną ją ze stołu i zjedzą po kryjomu. Jednak wiele ludzkich potraw zawiera cebulę gotowaną lub smażoną. Jeżeli właściciel ma zwyczaj (bardzo zły zwyczaj!) dzielić się z kotem własnym obiadem lub pozwala mu "oczyszczać" talerz z resztek, kot na pewno nie zrezygnuje z takiej gratki tylko ze względu na obecną w jedzeniu cebulę. U kotów cebula może spowodować anemię. Oddziałuje na czerwone ciałka krwi, które stają się sztywne i przestają poprawnie funkcjonować. Cebula stanowiąca element codziennej kociej diety może być dla zwierzaka bardzo niebezpieczna.

* Wątróbka - lekko podgotowana, raz na jakiś czas, nie powinna zaszkodzić, a nawet jest korzystna. Jednak podawana codziennie grozi kotu zatruciem witaminą A. Poza tym surowa wątroba może być przyczyną biegunek, a zbyt mocno ugotowana - zatwardzenia.

*Kości - koty to nie psy, nie szaleją za kośćmi. Podawanie kotu mięsa (zwłaszcza drobiowego) zawierającego kości może mieć tragiczny finał. Drobiowe kości są bardzo łamliwe, zjedzone przez kota mogą przebić jego żołądek.

* Białko kurze - żółtko jest wskazane raz na jakiś czas (1-2 razy w tygodniu), ale białko może spowodować niedobór witaminy biotyny (wit. B7). Białko zawiera awidinę, enzym, który powoduje, że biotyna nie jest przyswajana przez organizm. Niedobór biotyny powoduje u kotów wypadanie sierści, zahamowanie wzrostu, problemy skórne.

Niezdrowe dla kota są też:
* Czekolada
* Kawa i jej ziarenka
* Napoje zawierające kofeinę
* Czosnek
*Surowe lub wędzone ryby. Tłuste sosy
*Alkohol
*Grzyby
*Ciasto drożdżowe
* Liście i łodygi kartofli, pomidorów, rabarbaru
* Spleśniałe i zepsute jedzenie




1 komentarz: